Jak rozmawiać z głupcem. Opis przypadku


Wprowadzenie. Mój blog. Moja notka. Na pewien temat. Jednym z komentatorów jest prof. Rafał Broda. W ślad za nim pojawia się na moim blogu inny profesor - Jan Woleński (używający nicka @janhenryk, lecz nie kryjący swojej tożsamości). Profesor J. Woleński zamieszcza komentarz kierowany do wszystkich. Komentarz nie dotyczy tematu notki, ani toczących się pod nią rozmów. Komentarz prof. Woleńskiego dotyczy – prof. Rafała Brody. Komentator posługujący się nickiem @janhenryk znany jest z prowadzonego w salon24.pl agresywnego i bezceremonialnego trollingu na obcych blogach, mającego za cel głównie wyszydzanie innych osób, w tym szczególnie niektórych pracowników naukowych różnych specjalności, posiadających blogi na tym portalu. Wydaje się, że prof. Woleński szczególnie upodobał sobie narzucanie się z napastliwymi komentarzami o charakterze personalnym – prof. Brodzie.


Odsłona I (blog @prowincjałka). 20.08.2021.Trolling i blokada trolla (ban):


1. janhenryk @...

Z uwagi na to, że prof. Broda, fizyk jąder atomowych, umiłował sobie wolność i swobodę wypowiedzi na swój sposób rozumianą (bo prawda jest prosta), pozwolę sobie tutaj skomentować jego następujące oznajmienie: [całość komentarza prof. Woleńskiego]


2. prowincjałka @janhenryk

Litości! Do mnie również dotarł ten "Berek Panów Profesorów"! Panie Janie Henryku, czy nie słuszna byłaby zmiana konta z komentatorskiego na blogerskie, poświęcone ściganiu zbrodni Kolegi ;)


3. janhenryk @prowincjałka

Ależ ja nie ścigam zbrodni Kolegi, jeno od czasu do czasu cytuję Jego śmieszne wystukania z krótkimi komentarzami, a czasem bez cytatów. Szkoda czasu na prowadzenie blogu. A komentowanie p. Brody, p. Wisi, Echo 24 itp. to fajny relaks.


4. prowincjałka @janhenryk

Funning mający cechy stalkingu i bullyingu, jak by nie patrzeć, Panie Profesorze.

5. Rafał Broda @prowincjałka

"Litości! Do mnie również dotarł ten "Berek Panów Profesorów"! - Nie przyjmuję tej symetrii, bo ja się nie bawię w Berka, nawet jeśli czasem reaguję na trollowanie prof. Woleńskiego pod moim adresem. Trollowanie, bo sam się do tego niedawno przyznał, uznając to za sport, który go bawi. Może społeczność S24 powinna przyjąć z uznaniem, że obok nieutytułowanych trolli ma także w swoim gronie trolla utytułowanego, członka PAN, PAU i loży B'nai B'rith. [całość komentarza prof. Brody]


6. prowincjałka @Rafał Broda

Dziękuję za wyjaśnienia, Panie Profesorze. Rozumiem je i przyjmuję. Jako gospodyni bloga jest mi dość niezręcznie wobec obu Panów, więc na razie pozwolę sobie pozostawić sprawę bez dalszych komentarzy, nawet tych pół żartem, pół serio, jako że znowu byłby to rodzaj symetryzmu z mojej strony ;)


7. janhenryk @Rafał Broda

"Nie przyjmuję tej symetrii, bo ja się nie bawię w Berka, nawet jeśli czasem reaguję na trollowanie prof. Woleńskiego pod moim adresem" - Popieram, bo być symetrycznie z prof. Brodą, do despekt. Adaptując powiedzenie pewnego znanego filozofa (Wittgensteina), mogę być niżej prof. Brody, wyżej od niego, ale nigdy obok. Bez jakiejkolwiek urazy godzę się na to, że zajmuję pozycje pierwszą, druga nie jest żadnych sukcesem, a pierwsza despektem. [całość komentarza prof. Woleńskiego]

8. janhenryk @prowincjałka

"Funning mający cechy stalkingu i bullyingu, jak by nie patrzeć, Panie Profesorze." - To, jak prowincjałka patrzy, nie znaczy "jak by nie patrzeć".


9. prowincjałka @janhenryk

Niemniej, to jak prowincjałka patrzy wystarczy, żeby Pana Profesora wyprosić z jej bloga, do adekwatnej symetrii dodając mu towarzysza w osobie Fatamorgana. Ban, ban - for fun. Jeszcze uzasadnienie wyroku. Ban, ban za: trolling, stalking, bullying. Double ban, double fun ;)

10. misiu @prowincjałka

"Ban, ban" - Wskazane jest utrzymywać ład i poziom. W trosce o czytelników. Dziękuję :)


11. prowincjałka @wszyscy

Przepraszam moich Gości, a w sposób szczególny Pana Profesora Brodę, za to, że dojście do decyzji zbanowania napastliwych trollów @janhenryk i @fatamorgan zabrało mi trochę czasu, jednak skoro nie dało się sprawy skierować na tory żartu, czekałam na - w moim uznaniu - pierwszy możliwy z mojej strony pretekst do podjęcia tej nietrudnej decyzji. Dla mnie zbanować, to tyle co splunąć ;)


12. adamkonrad @prowincjałka

No zbierasz tych psychofanów. gdyby chociaż byli zabawni a to tylko upierdliwcy :D



Odsłona II (blog @salon24.pl/newsroom). 21.08.2021. Reakcja na otrzymany ban:


1. janhenryk @prowincjałka

Jestem szczerze zobowiązany za wyproszenie mnie z blogu Paniusi. „Vituperatio stultorum laus est” (Nagana ze strony głupca jest pochwałą) - pasuje do Pańci znakomicie.


2. prowincjałka @janhenryk

Cieszę się, że mogłam sprawić Panu Profesorowi radość. Mam jeszcze jeden blog, zapraszam na bis :)



Odsłona III (blog @ewa filipczuk). 21.08.2021. Reakcja na otrzymany ban:


1. janhenryk @prowincjałka

Jestem szczerze zobowiązany za wyproszenie mnie z blogu Paniusi. Vituperatio stultorum laus est (Nagana ze strony głupca jest pochwałą) - pasuje do Pańci znakomicie. Jan Woleński


2. prowincjałka @janhenryk

Zapraszam na mój drugi blog. Chętnie Pana Profesora ponownie zganię. Pochwał nigdy dosyć :)

3. adamkonrad @prowincjałka

Teraz będzie za Tobą biegał jak widzę :D


4. prowincjałka @adamkonrad

Nie przesadzajmy. Najwyżej - łaził ;)


5. janhenryk @prowincjałka

"w Duchu i Prawdzie: żyję dniem dzisiejszym, szykuję się na wieczność, robię swoje; katoliczka rzymska" [cytat z opisu na blogu prowincjałki] - Paniusia tak, jak pewien hierarcha przerabiający "Imagine" Lennona na "Image" w Duchu i Prawdzie. To chyba wielka pochwała dla Pańci. Wprawdzie nie reflektuję na czynne uczestnictwo w prowincjonalnym blogotrollowaniu, ale chętnie odwiedzą w celu pobawienia się. Od przybytku głowa nie boli.


6. prowincjałka @janhenryk

Zapraszam. Mój drugi blog: {tutaj}. Bacik bana już mam dla Pana Profesora przygotowany. Bierne pobawienie się bez czynnej pochwały, to jak Himalaje bez Mount Everestu ;)


7. janhenryk @prowincjałka

"łaził" - Przesada, siedzę sobie w fotelu i w wolnych chwilach od poważniejszych zajęć czytam sobie bajdurzenia prowincjałki, czasem je komentując.


8. prowincjałka @janhenryk

Pan Profesor wybaczy, ale "bieganiem", o którym pisał adamkonrad to tym bardziej nie jest. Oboje - jak widzę - mamy teraz sporo wolnych chwil :)


9. janhenryk @prowincjałka

a) Paniusia dobrze przygotowana do banowania, oczywiście w Duchu i Prawdzie: "Dla mnie zbanować, to tyle co splunąć ;)" / "Bacik bana już mam dla Pana Profesora przygotowany" - Wygląda na to, że sposobności Pańci sprowadzają się do plucia. To i tak spore osiągnięcie zważywszy inne produkcje Paniusi.


b) "Pan Profesor wybaczy, ale "bieganiem", o którym pisał adamkonrad to tym bardziej nie jest :)" - Nie mam czego wybaczać. Natomiast jestem pod wrażeniem Pańcinej przemyślności, bo to rzecz wielka skonkludować, że skoro siedzenie w fotelu nie jest łażeniem, to tym bardziej nie jest bieganiem, niezależnie od tego, o czym nawijał adamkonrad.


c) "Oboje - jak widzę - mamy teraz sporo wolnych chwil :)" - Pardon, ale nie śmiem pretendować do takiego symetryzmu.


10. prowincjałka @janhenryk

a) Tak, Panie Profesorze, tak właśnie Pana traktuję: pluję, banuję, batożę, bajdurzę, i co tam jeszcze. Przecież z byle kim Pan Profesor by się nie zadawał, żeby osiągnąć Mount Everest pochwał z ust głupiego. Ja po prostu nie mogę się Pana Profesora nachwalić ;)


b) "Pardon, ale nie śmiem pretendować do takiego symetryzmu" - To odnośnie mojego: "Oboje - jak widzę - mamy teraz sporo wolnych chwil". Nie musi Pan pretendować. Zjawiliśmy się tutaj OBOJE [definicja wyrazu {1}{2}] po dłuższej przerwie - w tym samym czasie. Nie ma przypadków, są tylko - znaki ;)


11. janhenryk @prowincjałka

a) "Tak, Panie Profesorze, tak właśnie Pana traktuję: pluję, banuję, batożę, bajdurzę, i co tam jeszcze" - Jeszcze, że to wszystko w Duchu i Prawdzie.


b) "Przecież z byle kim Pan Profesor by się nie zadawał, żeby osiągnąć Mount Everest pochwał z ust głupiego. Ja po prostu nie mogę się Pana Profesora nachwalić ;)" - Przesada z tym Mount Everestem, prowincjałka na razie osiągnęła poziom depresji. Nic to, jak ktoś mawiał, bo mimo wszystko "Vituperatio stultorum laus est" (Nagana głupca jest pochwała), nawet, gdy prowincjałka nawija nagany z wysokości depresji. Ale proszę się nie przejmować, jeszcze wiele może Paniusia osiągnąć, oczywiście konsekwentnie działając w Duchu i Prawdzie.


12. prowincjałka @janhenryk

a) /.../ TO PAN OSIĄGA MOUNT EVEREST POCHWAŁ. Im depresja mojej głupoty, czyli głupota moich uwag kierowanych do Pana, jest większa, tym bardziej ma Pan szansę osiągnąć Mount Everest pochwał. Zgodnie z cytowaną przez Pana łacińską sentencją. Im głupszy gani, tym bardziej Pana Profesora rozpiera radość z pochwał. Już chyba jaśniej nie można tego wyłożyć. Proszę się wyspać, może to Panu logikę uporządkuje.


b) Ach. Nie wykluczam, że zaplątał się Pan w rozumowaniu, gdyż zapomniał o tym swoim komentarzu sprzed 12 godzin [„Jestem szczerze zobowiązany za wyproszenie mnie z blogu Paniusi. /.../ Nagana ze strony głupca jest pochwałą - pasuje do Pańci znakomicie.”]. Ja cały czas do niego się odnoszę z tym "Mount Everestem pochwał". Po prostu bardzo poważnie traktuję Pana Profesora i jego słowa, niezależnie od mojej opinii o nich i o Panu. Pan Profesor oczywiście nie musi pamiętać takich detali. Stąd to przypomnienie oraz powyższe wyjaśnienie. Z szacunku dla Pana. Oraz logiki. Pa! ;)


13. janhenryk @prowincjałka

a) Doceniam to i dlatego jeszcze raz przypomnę, że „Vituperatio stultorum laus est”, co znaczy, ze nagana ze strony głupiego (w tym wypadku prowincjałki) jest pochwałą. To bardzo poważna opinia i całkiem realistyczna.


b) "Przesada z tym Mount Everestem, prowincjałka na razie osiągnęła poziom depresji. Nic to, jak ktoś mawiał, bo mimo wszystko "Vituperatio stultorum laus est" (Nagana głupca jest pochwała), nawet, gdy prowincjałka nawija nagany z wysokości depresji." - Rzeczywiście tak napisałem, a to, że prowincjałka to wkleiła świadczy o jej przebywaniu w Duchu i Prawdzie.


c) "Ja natomiast wcześniej napisałam: "Przecież z byle kim Pan Profesor by się nie zadawał, żeby osiągnąć Mount Everest pochwał z ust głupiego." - Kolejny przykład, że prowincjałka działa w Duchu i Prawdzie.


d) "TO PAN OSIĄGA MOUNT EVEREST POCHWAŁ." - ALEŻ SKĄD, CAŁY CZAS JESTEM NA WYSOKOŚCI OKOŁO 600 M. NAD POZIOMEM MORZA.


e) "Im depresja mojej głupoty, czyli głupota moich uwag kierowanych do Pana, jest większa, tym bardziej ma Pan szansę osiągnąć Mount Everest pochwał. Zgodnie z cytowaną przez Pana łacińską sentencją. Im głupszy gani, tym bardziej Pana Profesora rozpiera radość z pochwał. Już chyba jaśniej nie można tego wyłożyć.” - Łacińska sentencja wcale nie implikuje, że im głupszy gani, tym większa radość z pochwał. Jednak wykładanie przez prowincjałkę dość ciemne.


f) "Proszę się więc wyspać, może to Panu logikę uporządkuje". - Rada może i dobra, ale jej nadawczyni niezbyt rozgarnięta.


14. prowincjałka @janhenryk

"Rada może i dobra, ale jej nadawczyni niezbyt rozgarnięta" - Tylko niezbyt? Ależ proszę tak mnie nie komplementować, bo się załamię, że moje plucie na Pana, moje bany, moje obietnice batożenia, moje ustawiczne bajdurzenie - będą na nic. Ponieważ sentencja nie mówi o "niezbyt rozgarniętych", tylko o "głupich/głupcach". Nie po to konwersujemy cały dzień - z Pańskiej inicjatywy - żeby potem Pan zaczął się rakiem wycofywać z własnych słów o znaczeniu głupców w (Pańskim) życiu, i że jest Pan wręcz "zobowiązany za wyproszenie z bloga", czyli za ban z opluciem! Tak się nie robi, mądry człowieku :)


15. prowincjałka @wszyscy

I na dobranoc: {Delikatnie, nie jak ja}


16. janhenryk @prowincjałka

"Dużo się ostatnio nakomentowałam, a komentując naśmiałam" [cytat z powyżej linkowanej notki] - Pewnie prowincjałka śmiała się jak ta do sera, a więc naśmiała się.


17. prowincjałka @janhenryk

a) Jeśli jest Pan jak ser, to można tak to nazwać. W każdym komentarzu śmiałam się do Pana. Proszę sprawdzić :)


b) I już całkiem zamykając temat, poproszę o ostatnie słowo. Skopiowałam naszą konwersację i mam zamiar opracować ją jako notkę instruktażowo - wzorcową pt. "Jak rozmawiać z głupcem". Oczywiście nie omieszkam jej dedykować Panu Profesorowi ;)


[Co niniejszym czynię – dedykuję, na zakończenie podając, co Pan Profesor zechciał powiedzieć w ostatnim słowie, o które poprosiłam.]


18. janhenryk @prowincjałka

a) "I już całkiem zamykając temat" - To nie możliwe, temat prowincjałki w Duchu i Prawdzie jest niewyczerpany.


b) "poproszę o ostatnie słowo" - Mam nadzieję, że prowincjałka w Duchu i Prawdzie raczy żartować i jeszcze wystuka dalsze słowa, oczywiście po tych, które w tym wpisie grają rolę ostatnich.


c) "Skopiowałam naszą konwersację" - To spore osiągnięcie prowincjałki w Duchu i Prawdzie.


d) "i mam zamiar opracować ją jako notkę instruktażowo - wzorcową pt. "Jak rozmawiać z głupcem" - Żywię niejaki sceptycyzm, bo jako realista hołduję temu, że trzeba mierzyć zamiary na siły, a nie siły na zamiary - jeśli siły (zwłaszcza umysłowe) nie wystarczają, to Duch i Prawda też nie pomogą.


e) "Oczywiście nie omieszkam jej dedykować Panu Profesorowi ;)" - Może być, ale to powinna być autodedykacja, ponieważ przypuszczam, że prowincjałka w Duchu i Prawdzie opracuje dialog samej z sobą. Będę zobowiązany, jeśli zostanę poinformowany, np. na pocztę wewnętrzną o zakończeniu i opublikowaniu owego opus magnum (pomijam końcówki, aby nie komplikować sprawy) prowincjałki w Duchu i Prawdzie.


[Po publikacji]


19. janhenryk @prowincjałka 

"Tak rozmawiać z głupcem. Opis przypadku. Praktyka". Wyrażam uznanie za obiektywne przedstawienie właściwego sposobu rozmowy z prowincjałką w Duchu i Prawdzie. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że prowincjałka w Duchu i Prawdzie jest aż tak samokrytyczna. I pewnie dlatego nie spełniła obietnicy "Oczywiście nie omieszkam jej dedykować Panu Profesorowi ;)", aczkolwiek jest ona (obietnica) zacytowana i słusznie uczyniła.



Uwaga. Ze względu na konieczne ograniczenia rozmiaru tekstu oraz wymóg jego czytelności, z bogatego materiału komentatorskiego przywołałam w powyższym przede wszystkim wymianę zdań między @janhenryk i @prowincjałka, dokonując jednocześnie pewnych zabiegów edytorskich, służących jasności prezentacji (np. połączenie w jeden blok sąsiadujących ze sobą wypowiedzi danego rozmówcy czy wprowadzenie numeracji wraz z podpunktami). Jedynym pominiętym wątkiem były uwagi związane z interlinią, gdyż w powyższej formie graficznej byłyby niezrozumiałe.

Wyjaśnienie. Dla uniknięcia niejasności podaję definicję wyrazu „dedykować” (z moim podkreśleniem) - «poświęcić komuś utwór literacki, muzyczny lub dzieło sztuki, umieszczając w nim lub na nim dedykację»  {1}{2}. Co wyżej uczyniłam – w tekście umieściłam dedykację dla mojego rozmówcy.

Informacja. Jan Woleński - polski filozof analityczny, logik i epistemolog, teoretyk prawdy oraz filozof języka, profesor nauk humanistycznych. Członek Polskiej Akademii Nauk, Polskiej Akademii Umiejętności oraz Towarzystwa Naukowego Warszawskiego, nauczyciel akademicki Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie, publicysta. W 2013 roku laureat Nagrody Fundacji na rzecz Nauki Polskiej. Doktor honoris causa Uniwersytetu Łódzkiego. (za Wikipedia / dostęp 04.09.2021)

Notka powiązana: Banowanie. Teoria i praktyka

 

 

.