Ewa Filipczuk: niebo moich rodziców

  

plączą się ulice i obłoki

na nieczytelnej mapie

nieba moich rodziców


nie piszę do nich listów

nie przynoszę ojcu

ciepłego płaszcza

nie okrywam ramion mamy

w cienkiej sukience


nie znam ich adresu

ale wiem że w niebie

jak na ziemi

jest styczeń


ojciec ma zimne ręce

mama nie może chodzić

po oblodzonych chodnikach


rodzice tęsknią

i palą w niebie papierosy

żeby niebieski dym

jak drogowskaz

przyprowadził mnie do nich

kiedyś

 

 

.